Dlaczego warto korzystać z Vinted?
Ostatnio sporo rzeczy wystawiłam na Vintedzie, więc pomyślałam, że warto napisać, dlaczego ten portal jest taki świetny. Nie ukrywam, że korzystałam już z niego wiele razy, choć bardziej sprzedaję, niż kupuję, jednak nabywać rzeczy za jego pomocą także mi się zdarzało. Raczej nie muszę nikomu wyjaśniać co to jest, wobec tego dlaczego warto? Na wstępie dodam, że to nie jest również żaden post sponsorowany, czy coś w ten deseń. Po prostu jak wspomniałam już na wstępie, sama znów wystawiłam większą ilość rzeczy po tym, jak robiłam porządki, więc czemu by o tym nie napisać? Ot, cała filozofia.
Oszczędność to chyba pierwszy i jeden z ważniejszych punktów. Kupując rzeczy na Vintedzie po prostu oszczędzamy, ponieważ za kilka groszy można kupić rzeczy, bardzo często z metkami za które w sklepie zapłacilibyśmy kolosalne sumy. Przykład? Sukienka z mojego najnowszego postu na instagramie (możesz podejrzeć na samym dole bloga) normalnie za taką sukienkę w sklepie trzeba by było dać minimum 300 zł jak nie więcej, a ja zapłaciłam zaledwie 1/3 tej sumy. Takich okazji jest mnóstwo!
Ekologia to kolejny bardzo ważny punkt. Mało kto zwraca uwagę na ekologię, choć cieszę się, że jest nas coraz więcej. Sama nie jestem jakimś specem, a i nie zawsze postępuję hiperekologicznie, ale się naprawdę staram. Kupowanie rzeczy z drugiej ręki, czy przekazywanie ich dalej jest świetną sprawą!
Odgracanie przestrzeni. Podziwiam minimalistów, serio. Sama bym tak nie potrafiła i nie zamierzam, bo wiem, że to nie dla mnie, ale podziwiam. Jednak dzięki Vintedowi możemy pozbyć się rzeczy, które naprawdę nie są nam potrzebne, a jedynie co, to zajmują tylko miejsce w szafie, albo na półce z książkami, czy jakiekolwiek inne.
I to byłby trzy takie najważniejsze powody. Dlaczego jeszcze lubię Vinted? Portal jest bardzo intuicyjny. Bardzo przejrzysta strona i świetna wyszukiwarka. Można dokładnie nakreślić czego szukamy i tylko takie rzeczy nam się pokażą (kolor, cena, stan, rozmiar i inne). Oprócz tego można negocjować cenę. Widzisz wystrzałową sukienkę, ale uważasz, że kosztuje zbyt wiele? Możesz zaproponować swoją cenę, którą sprzedający zaakceptuje, bądź nie. Gdy czegoś szukamy fajną opcją jest także zapisywanie rzeczy do ulubionych i potem możemy łatwo je odszukać. Na przykład gdy szukałam sukienki na wesele, to kilka wpadło mi w oko i kliknęłam ulubione, a potem sobie mogłam wybierać w ofertach, które naprawdę mnie interesują.
Na koniec mała autoreklama, zapraszam na mój profil na Vinted! :)
A Ty sprzedajesz bądź coś kupujesz na Vinted?
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie sprzedaję i nie kupuję na Vinted. Na razie niekoniecznie mam czas by korzystać z tej strony, niemniej jednak chciałabym w najbliższym czasie nieco bardziej się nią zainteresować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Rozumiem :) Ja np podchodziłam na początku sceptycznie i bardzo nieufnie, ale teraz uważam, że to naprawdę świetna rzecz.
UsuńRównież pozdrawiam! :)
Również sceptycznie podchodziłam do tego ale teraz czasami i sprzedaję i kupuję :) niszczarki pozdrawiają :)
UsuńJa akurat nie korzystam z tej strony, chociaż sama inicjatywa bardzo mnie cieszy. Im więcej takich proekologicznych zachowań tym lepiej dla nas wszystkich :) Jeżeli o mnie chodzi najbardziej lubię jednak buszować po stacjonarnych lumpeksach. Tam też sprzedają swoje ubrania, ktorych już nie noszę i w zamian dostaję bon na zakupy.
OdpowiedzUsuńOj tak, lumpeksy to też świetna sprawa! Teraz może już mniej, ale kiedyś bardzo dużo w nich kupowałam. Hmm, w sumie nie pomyślałam o tym, że można i do lumpeksów ubrania sprzedać.
UsuńOh very interesting clothing
OdpowiedzUsuńTeż korzystam i jestem zadowolona :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie! Obyś dalej była zadowolona :)
UsuńKiedyś korzystałam z Vinted, sprzedawałam na nim. Już jakiś czas jednak nic nie wystawiałam, nie mam na to teraz kompletnie głowy, ale ubrania, których nie noszę wędrują dalej do rodziny :D
OdpowiedzUsuńja również bardzo lubię korzystać z vinted :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam <3 zawsze zanim coś kupie najpierw sprawdzam tam.. ostatnio popsuły mi się moje ulubiony czarne spodnie z wysokim stanem które kupiłam jakieś 2 lata temu i na vinted znalazłam nowe identyczne za 20 zł bo dziewczynie od której kupiłam nie pasował krój.
OdpowiedzUsuń