Kwartalnik x3
Dzisiaj troszkę z opóźnieniem, bo mamy już trzeci szósty października, ale kolejny kwartalnik wlatuje na blog. Trochę ostatnio brakuje mi czasu, bo postanowiłam sobie ambitne "cele" na październik, że tak to ujmę, ale o tym jeszcze powiem kiedy indziej. Lecimy z podsumowaniem minionego kwartału!
Lipiec
Lipiec minął mi szybko, praktycznie niezauważenie. Był to też czas prawie, że wolny fotograficznie, bo bez nowych zleceń, a jednocześnie pracowity, ponieważ musiałam obrabiać te czerwcowe. W lipcu udostępniłam tutaj dwa posty; plener Nikoli oraz fajny pomysł na obiad. W lipcu razem ze znajomymi wybrałam się również do Jeruzalu; tam gdzie nagrywano Ranczo, a ja lubię wszelkie wycieczki^^ :). Lubię też wszelkie koncerty, a w lipcu udało mi się zahaczyć o Cleo; może nie jestem fanką, ale sam fakt jest jak najbardziej na plus, po tym, jak tyle czasu ich nie było.
Sierpień
Sierpień z kolei nie przeleciał mi tak szybko, ale za to był bardziej pracowity, ale również strasznie nieszczęśliwy pod kątem fotograficznym, bo jakoś tak wyszło, że byłam poumawiana na zlecenia, a kilka osób jednak musiało zrezygnować. Za to jeśli chodzi o posty, które tutaj opublikowałam to było ich dwa razy więcej, niż w poprzednim miesiącu! Podrzuciłam Wam listę miejsc w naszym kraju, które chciałabym zobaczyć, kolejną dawkę kultury, kilka pomysłów na wykorzystanie nietrafionych kosmetyków, oraz recenzję z dodatkiem fotograficznym, więc jestem mega zadowolona, że aż tyle.
W sierpniu wzięłam także udział w tygodniu lajwów pisarskich na facebookowej grupie Pisarska Grupa Wsparcia, którą serdecznie polecam! Dzięki temu moje opowiadania nie stoją w miejscu! Takie akcje to dla mnie zawsze świetna motywacja, więc polecam :).
Wrzesień...
Tak, jak lipiec minął mi praktycznie niezauważenie, ale był za to bardzo, bardzo intensywny. To też czas mojego urlopu, więc ze znajomymi wybraliśmy się do Energylandii, a w ostatni weekend tego miesiąca byłam w Nowym Targu odwiedzić przyjaciółkę z internetu, z którą znamy się około sześciu lat- to był pierwszy raz, gdy się widziałyśmy. To był też pierwszy raz, kiedy zobaczyłam góry, co prawda z daleka, no ale ♥
Rozpoczęłam także nowy "projekt" fotograficzny, bo chciałabym zacząć robić sesje a la studyjnie.
Wrzesień to także czas Targów Książki w Warszawie; co prawda byłam tylko jednego dnia ( w czwartek), ale i tak cieszę się, że chociaż tyle. Nie nie wydałam całego swojego majątku i kupiłam tylko 3!
Ostatnio dołączyłam także jako graficzka ( a także będę chyba i pisać w czasopiśmie) do grupy Peopie, która działa na Facebooku, instagramie i discordzie, a wcześniej także i na Wattpadzie. Myślę, że dzięki temu się bardzie rozwinę :)
Fajne linki, które mnie zainteresowały w tym czasie;
Amelia napisała ciekawy post o tym, aby nie niszczyć przyrody podczas sesji plenerowych. O TUTAJ. Natomiast na Leyraa Blog możecie przeczytać kilka słów o dbaniu o włosy; KLIK!
Za to Kasia napisała kilka słów o jednej z technik pisarskich - zapraszam.
Tym razem you tube; Natalia, u której pisałam na lajwach mówi o tym, jak napisać książkę! Warto TU zajrzeć! :)
Z kolei tutaj można się troszkę pośmiać, bo Ada zrobiła odcinek o tym, jak wygląda idealna kobieta. KLIK!
Teraz będziemy oglądać jedzenie, bo na tym blogu jest pomysł na pesto z natki marchwi; o tutaj!
Boskie ujęcia❤
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWow, jestem mile zaskoczona, że pojawił się link do mojego wpisu :D Dziękuję kochana ❤ Sporo się u Ciebie działo przez ten czas :)
OdpowiedzUsuńJeśli jakiś post bardzo mi się spodoba, to zapisuję go i ląduje w kwartalniku, a tutaj zdecydowanie się należało :)
Usuń