Prosta pasta z białej fasoli

Dzieńdoberek w tą pochmurną niedzielę!   Dawno nie było tutaj czegoś kulinarnego nie? Trzeba to szybko naprawić, więc dzisiaj na tapet wjeżdża kolejny wegetariański, ba nawet wegański przysmak, który jest znany na pewno wszystkim roślinożercom, ale niekoniecznie komuś, kto z nami ma niewiele wspólnego. To jest też przepis, który wyjdzie każdemu, bo tego nie da się zepsuć, a smakuje wyśmienicie. Mowa tutaj o jednej z najprostszych past do chleba; fasolowej. Bardzo często zwana też wegańskim smalczykiem, choć dla mnie niewiele ma to wspólnego ze smalcem, ale nazewnictwo swoją drogą, nie wnikam w takie szczegóły; grunt że smaczne i proste. 


Składniki:

biała fasola 
cebula
olej, bądź oliwa
sól, pieprz, bądź inne ulubione przyprawy do smaku.

Przygotowanie:

Podstawą jest ugotowana biała fasola; może to być namoczona i przygotowana przez Ciebie, albo po prostu taka z puszki. Nie ma tutaj wielkiej różnicy. Cebulkę trzeba drobniutko pokroić i podsmażyć na tłuszczu. Wrzucamy wszystko do kielicha blendera. Dodajemy przyprawy i blendujemy na gładką masę. Jeżeli pasta wydaje się zbyt sucha, można dodać oliwy, bądź wody po fasoli i zblendować. 

I to wszystko, prawda, że proste? 



A Ty robisz takie smarowidła do chleba? Jak jest Twoja ulubiona pasta do chleba? :) 

18 komentarzy:

  1. Przede wszystkim cześć moja imienniczko! Jeszcze nie sprawdzałam, kiedy dołączyłaś do bloga, ale sama się zdziwiłam, że jeszcze Cię nie obserwuje. Szybko nadrobiłam te przeoczenie;) Już wiem, że chętnie będę tu wpadać. Piszę teraz całkowicie szczerze, swoim stylem mnie przekonujesz i zachęcasz :D
    Co do pasty; przekonałaś mnie tym, że nie można tego zepsuć :D Faktycznie, nie jestem wege i niestety wcześniej o takowej nie słyszalam:(
    Ostatnio zrobiłam pastę jajeczną z musztardą i czymś tam jeszcze, było przepyszne- polecam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrowienia dla imienniczki w takim razie :D I bardzo mi miło czytać tyle pozytywnych słów ♥
      Serio chyba się nie da zepsuć, chyba że nalejesz zbyt dużo oleju/wody po fasoli, dlatego lepiej lać mniej i ewentualnie dołożyć.
      Heh, bo tak jest, ze jak ktoś nie siedzi w temacie, to nie wie po prostu. Sama jestem wege od wielu lat, ale też kiedyś się nie zagłębiałam tak bardzo w temat, a potem się okazało, ze można zrobić cuda na kiju z roślin :D

      Oo, pasty jajeczne też są bardzo dobre; polecam z awokado i bazylią, aczkolwiek bez awokado tez jest dobra :D

      Usuń
    2. Wykorzystam to i czekam na inne!

      Usuń
    3. Polecam i pojawią się :D

      Usuń
  2. Nie eksperymentowałam jeszcze z fasola ale moja ulubiona pasta do tej pory to ta z ciecierzycą i suszonymi pomidorami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojejku, uwielbiam takie połączenie :D Aczkolwiek, jak dla mnie wszystko, co ma suszone pomidory 0 jest dobre :D

      Usuń
  3. Muszę przyznać, że o takim przysmaku nie słyszałam, ale wygląda bardzo apetycznie :)
    Świetny jest również fakt, że jest idealny dla wegetarianinów oraz weganów:)
    Przepis prosty i szybki, ale czy wpadnie w gusta? Mam nadzieję, że to porównanie ze smalcem rzeczywiście nie ma nic wspólnego z jego smakiem, bo strasznie go nie lubię :D
    Ładne zdjęcia. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc bardzo się cieszę, że udało mi się pokazać coś nowego :) I bardzo dziękuję, miło mi to słyszeć, bo akurat fotografia kulinarna jest moją słabą stroną, więc tym bardziej się cieszę, że zdjęcia się podobają :)

      Również pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Naprawdę tego nie widać. Jak na moje, nawet te okruszki chleba po bokach pokazują to piękno zdjęcia, ale i prawdziwość :)

      Usuń
  4. Lubię takie proste pasty. Zdrowe i ekologiczne! Z chęcią wypróbuję Twój przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety nie przepadam za fasolą, ale pasta wygląda bardzo ciekawie. Może kiedyś poeksperymentuję :D

    https://redamancyy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamiast fasoli można użyć na przykład ciecierzycy :)

      Usuń
  6. Robiłąm ostatnio, ale wyszła mi troszkę inna ;) też nie wiem, dlaczego to "smalec wegański" :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam okazji jeszcze robić takiej pasty, ale wygląda naprawdę przepysznie, więc chętnie to nadrobię przy odrobinie wolnego czasu :)
    Szczerze? Nie mam jednej ulubionej pasty! Kocham jajeczną, z borowików czy makreli :D Każda robiona w domu jest pyszna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! :) Także uwielbiam jajeczną ♥ I rzeczywiście, te domowe są przepyszne :)

      Usuń
  8. Oj nie dla mnie takie pasty. :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Czarne Światło , Blogger