Fantastyczne Zwierzęta: Tajemnice Dumbledore'a

Ostatnio na ekranach kin pojawił się nowy film z uniwersum Harry'ego Pottera, więc jako zadeklarowana Potterhead, musiałam na niego iść. Tym bardziej że poprzednie części oglądałam gdzieś tam po internetach, więc stwierdziłam, że fajnie byłoby obejrzeć produkcję nie na laptopie, tak jak to do tej pory bywało.

Fantastyczne Zwierzęta to seria filmów, rozgrywająca się w świecie Harry'ego Pottera stworzonego przez J.K. Rowling, ale nie opowiada o bohaterach, których znamy i została osadzona w zupełnie innych czasach. Umiejscowiona jest w realiach, w których świat drżał przed Gelertem Grindelwaldem, a Tajemnice Dumbledore'a to trzecia część cyklu. Dodam jeszcze, że niestety tak średnio pamiętałam poprzednie, więc dużo rzeczy mi się przypomniało w trakcie oglądania.
W Fantastycznych Zwierzętach prym wiedzie Newt Scamander, który jest znanym magizoologiem. Newt wszędzie podróżuje ze swoją walizką pełną magicznych stworzeń i jak się okazuje, pomaga zniszczyć Grindelwalda. I w trzeciej części jest tak samo, dalej stawia mu czoła. Dodam jeszcze, że w tym tekście pojawiają się lekkie spojlery.

Tym razem, mamy do czynienia z Grindelwaldem, który po ucieczce z Nurmengardu został oczyszczony ze wszelkich zarzutów i pragnie przejąć, jak największą władzę. Udało mu się już przejąć niemieckie Ministerstwo Magii i stara się sięgnąć po więcej i nie przebiera w środkach, które do tego stosuje.



Ogólnie rzecz biorąc, ta część była bardziej taka już polityczna, walka o władze, wybory, manipulacje. Zdecydowanie nie nadaje się dla młodszych odbiorców. O ile seria o nastoletnim czarodzieju jest dla dzieci, to Fantastyczne Zwierzęta już nie. To bardziej produkcja, dla dzieci wychowanych na Harry'm Potterze, które już są dorosłe, aby na nowo mogły przeżywać emocje związane z sagą.
Nie wiem, czy to był celowy zamysł scenarzystów i czy ktoś tez tak miał, bo tak naprawdę pisząc ten tekst, nie widziałam żadnych opinii o filmie, ale Gelert Grindelwald bardzo skojarzył mi się z Hitlerem. Przypominam, uważał mugoli za gorszych i chciał ich całkowicie zniszczyć, a czarodzieje są tymi lepszymi. Tak, podobną ideologię miał Lord Voldemort, ale trzeba pamiętać, że Tom Riddle żył wiele lat później i temat nie był poruszany w taki sposób, jak tutaj. Mam wrażenie, że w Fantastycznych Zwierzętach został pokazany dokładniej, dobitniej. Przedstawiono także temat tolerancji, zakazanych miłości (w tamtych czasach ślub mugola i czarownicy był czymś, z czego rodzina musiała się wstydzić).


W tym filmie wyjaśniono także kilka rzeczy. Pojawił się między innymi brat Dumbledore'a, wspomniano o Arianie i wyjaśniło się pochodzenie Credence'a. Tak właściwie, to ja uwielbiam Kredensa (nie, wcale nie został ta nazwany przez fanów HP, absolutnie!) za jego postać w tym filmie.
No i... Albus Dumbledore. W tej części jest go bardzo dużo: dowiadujemy się między innymi o tym, co go łączył z Grindelwaldem w młodości, to już nie domysły i niejasne informacje przekazane przez autorkę.
Jedyne co mi się nie podobało w tym filmie to kreacja Gelerta. Jednak Johny Depp w tej roli był niezastąpiony, a ten Grindelwald jest taki jakiś... No dodać wąs i mógłby robić za pogromcę Żydów, serio. No, chyba że taki był zamysł.
Miałam również zastrzeżenia do sióstr Goldstein: jednej potencjału nie wykorzystano, a drugiej praktycznie nie pokazano w filmie, gdzie tłumaczenie także było bezsensowne. 
I choć film naprawdę mi się podobał, to jednak miał wiele bezsensownych momentów i nie dużo wniósł. Nie popchnął jakoś akcji do przodu. Pojawiło się też kilka rzeczy, których być nie powinno, choćby Minerwa McGonagall w Hogwarcie, a tak naprawdę wtedy jeszcze się nie urodziła. I mało tez było zwierząt w Fantastycznych Zwierzętach.




Podsumowując: film mi się naprawdę podobał, pomimo tego, że wiele rzeczy zgrzytało i nie było jakiejś wielkiej ilości zwrotów akcji. Jeśli podejdzie się do tej produkcji z nastawieniem, że nie powinno się oczekiwać cudów, to myślę, że się spodoba. Osoby, które jednak bardzo liczyły, że ta część popchnie wszystko do przodu, to się zawiodą. I jak wspomniałam, byłam zadowolona po obejrzeniu, to jednak szału nie zrobił. Mimo wszystko, mam nadzieję, że pojawi się kolejna część, ponieważ zakończenie tej zostało zrobione w taki sposób, jakby twórcy zostawili sobie takie awaryjne wyjście, aby skończyć w tym właśnie miejscu. 

Jaka jest Twoja opinia o Fantastycznych Zwierzętach?

15 komentarzy:

  1. Jestem ciekawa tego filmu, ale... jakoś mniej niż poprzednich części. Chyba poczekam aż pojawi się na HBO Max.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz, jak widziałam również inne recenzje, to wypada o wiele gorzej, ale mimo wszystko wyszłam naprawdę zadowolona z kina :)

      Usuń
  2. Byłam w kinie na premierze pierwszej części i bardzo mi się podobała, kolejnych nie miałam przyjemności oglądać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam nadrobić :) Nie trzeba znać serii HP, aby obejrzeć :)

      Usuń
  3. Oh very interesting film darling

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę książkę przeczytać najpierw. Niby oglądałam poprzednie części, ale jakoś blado wypadły. Może po książce będzie lepiej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale z tego, co się orientuję, to "FZ" to opis różnych zwierząt ze świata magii i to ma sie nijak do fabuły :)

      Usuń
  5. Dla mnie ten Geralt to takie połączenie Hitlera i tego faceta na P, którego nazwiska nie chcę pisać, ale wiesz, o kogo chodzi. Bardzo mi brakuje tutaj Deppa. Sióstr Goldstein też mi brakowało.
    Ogólnie to nie jest moja ulubiona część. Fabuła mi nie siadła. Ale nie jestem zawiedziona, bo nie oglądam tego dla fabuły, tylko dla efektów specjalnych. :D Więc pod tym względem poziom najwyższy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O panu na P nie pomyślałam, ale o Hitlerze, jak najbardziej: wgl cała ta scena w Berlinie tak się kojarzyło z nim... Totalnie nie rozumiem, czemu zabrakło Tiny, oprócz tej końcowej sceny, ale wiem, jednak no szkoda. No i efekty to rzeczywiście prawdziwa magia, fajnie się na nie patrzyło :)

      Usuń
  6. Uniwersum Pottera to nie moja bajka, ale masz bardzo fajny styl pisania. Dobrze czytało mi się Twoją recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Koniecznie będę musiała to kiedyś nadrobić, hmm ciekawe czy jeszcze u mnie jest w kinie hah. Zdecydowanie to moja bajka

    OdpowiedzUsuń
  8. Oglądałam i bardzo mi się podobał :D
    Pozdrawiam!
    Mój blog: Wildfiret

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam serdecznie ♡
    Niestety nie widziałam, ale uwielbiam filmy więc prędzej czy później nadrobię :) Poczekam aż będzie online bądź w tv bo do kina chodzę naprawdę rzadko (lubię się skupić na filmie a kino mnie rozprasza :D) Cudowna recenzja!
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Czarne Światło , Blogger