Teksty, które słyszą wegetarianie
Jestem wegetarianką od wielu, wielu lat i na przestrzeni tego czasu zdążyło już mi się spotkać z wieloma dziwnymi sytuacjami i zachowaniami innych osób, które nie potrafią pojąć JAK! Jedna rzecz jest niezmienna; wciąż słyszę te same teksty niedowiarków, choć nie przeczę, teraz mniej, niż kiedyś. Dawno temu na którymś z już chyba nieistniejących blogów też o tym pisałam, ale jak powiedziałam wyżej, to jest naprawdę niezmienne. Oto kilka tych najzabawniejszych i najczęściej się powtarzających:
żródło: https://pixabay.com/pl/vectors/warzyw-edukacyjny-film-animowany-29063/ |
Jak możesz nie jeść mięsa? Ja bym nie mogła!
Normalnie - moja najczęstsza odpowiedź. Jak widać nie płaczę, nie śnię o kotletach i jeszcze żyję. Można? Można! Bawi mnie to, bo wszyscy chyba zapominają, że każdy z nas jest inny. To że Ty czegoś nie zrobisz, nie znaczy, że ja także. Swoją drogą nie lubię zaglądania komuś do talerza.
To co Ty jesz?
Trawę i kamienie, a gdy mi się skończą, to głoduję. Ludzie naprawdę bardzo często zapominają, że jedzenie to nie tylko mięso, że jest wiele, wiele innych produktów.
Skąd bierzesz białko?
Tak, bo białko jest tylko i wyłącznie w mięsie. Ten tekst to też taki klasyk z klasyków.
Ryba to nie mięso!
Tak oczywiście, ryba wcale nie jest mięsem! Schabowy to też nie mięso, rośnie na łące, a pszczoły zapewne zbierają z niego nektar i na miód przerabiają. Genialne! Jeżeli ktoś ma wątpliwości, niech zerknie w definicję, bo wiadomo, że Ciocia Wikipedia wie wszystko. Przekonanie o tym, że ryba nie jest mięsem, wzięło się z religii chrześcijańskiej, bo jest dozwolona podczas postu. I tyle w temacie.
Taka z Ciebie wegetarianka, a jajka i mleko jesz!
To już rzadziej, ale też się zdarza, że mówiący to delikwent ukazuje swoją niewiedzę i nie rozróżnia wegetarianizmu od weganizmu. Jego prawo, sama nie ogarniam tych wszystkich nizmów, bo się tego narobiło od cholery i jeszcze więcej, ale jak już sie o czymś mówi, to wypadałoby wiedzieć o czym.
Zjadłabyś kebaba, to od razu by Ci przeszło!
Nie, nie przeszłoby. Po za tym są też kebaby wege i są bardzo dobre :D
Na pewno zjesz jak się napijesz.
I cóż, musze Cię rozczarować, ale również nie, nie zdarzyło mi się. Jak wspomniałam wyżej nie tęsknię za schabowym itp. więc nawet będąc w stanie... nie do końca racjonalnie myślącym, mi się to nie zdarzyło.
Nie widać, że nie jesz mięsa.
Myślę, że większość tych komentarzy jest podyktowana niewiedzą, a nie chęcią wbicia szpilki. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie powiedziałam, że to są tylko wbijane szpilki, tylko, że ą to najczęstsze teksty :) Również pozdrawiam!
UsuńZawsze się znajdą ludzie żyjący chyba pod kamieniem. Osobiście byłam na wegetarianiźmie i gdy wchodzi się w ten klimat to poznaje się wiele zamienników dzięki czemu ja poznałam przepis na spaghetti bez mięsa w którym chociażby tofu jest przyrządzone tak że żaden mięsożerca nie zorientuje się że to jest bez mięsa :D
OdpowiedzUsuńby-tala.blogspot.com
Sama nie podrabiam mięsnych smaków, bo tego nie potrzebuję, ale rzeczywiście, gdy już się siedzi w temacie, to można zobaczyć, że ludzie robią cuda na kiju z niczego :D
UsuńPozdrawiam :)
Ja znów z powodów zdrowotnych nie mogłam jeść nabiału i też komentarze były ciekawe, a najlepsze było, gdy ludzie mnie żałowali: biedna, to już tak do końca życia? Może ci przejdzie...
OdpowiedzUsuńa nikt nie wpadł na to, by spytac, czy mi z tym dobrze, a ja się przyzwyczaiłam i nie miałam z tym problemu :)
Ludzie bardzo często nie myślą, może czasem nie mają złych intencji, ale samo zaglądanie komuś do talerza, no cóż... :|
UsuńLudzie nadal żyją stereotypami i przekonaniem że białko można zjeść tylko w mięsie, a schabowy u babci to zawsze trzeba żeby babcia się nie obraziła, sama nie jestem wegetarianką ale mięsa spożywam mniej i jest mi z tym dobrze! pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPewnie, że tak; wszędzie stereotypy i tutaj nie mogło ich zabraknać...
UsuńRównież pozdrawiam! :)