12 dobrych rzeczy, które spotkały mnie w 2021

Właśnie skończył się rok 2021 i muszę o tym powiedzieć, bo oczywiście nikt nie ma w domu kalendarza, wiadomo. To czas, gdzie wszyscy robią podsumowania, a ja jak co roku zamierzam wyłamać się z tego schematu i zamiast wszystko podsumowywać, to ponownie powiem tylko kilka słów o 12 dobrych rzeczach, które spotkały mnie w ostatnich miesiącach; tak jak i w poprzednich latach.  Kolejność losowa, po prostu wymieniałam te rzeczy tak, jak mi przyszły do głowy. 


1. Spotkanie z przyjaciółką z internetu - dzięki moim pasjom, zwłaszcza tej pisarskiej poznałam masę świetnych ludzi i niektórych z nich spokojnie mogę nazwać mianem przyjaciela, mimo że dzieli nas setki kilometrów.  Tak właśnie jest w tym przypadku i choć z Weronika znamy się od około 5-6 lat, to dopiero teraz spotkałyśmy się po raz pierwszy. Kiedy pojechałam do niej do Nowego Targu, to był też pierwszy raz, kiedy widziałam góry; co prawda z daleka, ale jednak.

2. Wyjazd nad morze - być może tutaj ktoś się zaśmieje, jeśli jeździ co roku w wakacje, ale ja nad morzem byłam w dzieciństwie tylko raz. Z tego powodu uznaję to za fajną rzecz.


3. Wyjazd do Energylandii - w sumie to ja lubię wszelkie wyjazdy, a do Energylandii zdecydowanie warto było się wybrać i wiem, że będę chciała tam jeszcze raz ruszyć. Mam już nawet wstępne plany. 

4. Zaufała mi para młoda i pozwolili uwiecznić ich ślub - tak, to było dla mnie jedno z najfajniejszych wydarzeń tego roku pod kątem fotograficznym. Pisałam wcześniej post na ten temat i zamieściłam w nim kilka zdjęć. Czy będę dodawała post z reportażem, jeszcze nie wiem. Miałam to w planach, ale zobaczymy.

5. Warszawskie Targi Książki kolejny wyjazd na tej liście, choć nie tak daleki, bo Warszawę mam rzut beretem.  To były pierwsze zorganizowane tego typu wydarzenie, odkąd wybuchła pandemia i szczerze mówiąc w takiej formie podobało mi się o wiele bardziej, niż te, które miały miejsce przed covidem. Tym razem były przed Pałacem Kultury, na świeżym powietrzu, a nie na Stadionie Narodowym, gdzie przy takiej ilości ludzi było duszno, oraz każdy na siebie wpadał. I oczywiście nie obyło się bez kupna książek! Co prawda byłam tylko pierwszego dnia (czwartek), a wiadomo, że wtedy nic ciekawego się nie dzieje, no ale jednak. 

6. Koncert Sanah - uwielbiam wszelkie koncerty! Było ich pare w tym roku, ale wspominam o Sanah, ponieważ chyba był to mój pierwszy w tym roku i ogólnie był świetny. 

7. Zrobiłam tatuaż - tatuaż, którego się nie spodziewałam, którego nie było w planach. Generalnie ja nigdy nie byłam przeciwna tatuażom, ale zawsze bardziej podobały mi się na kimś i nie miałam pojęcia, czy sama bym się na coś takiego odważyła. Byliśmy nad morzem w majówkę, obok było studio tatuażu i padło hasło, robimy sobie wspólny tatuaż. I ot, cała historia. 

8. Tydzień Pisarski - wzięłam udział w lato w pisarskim tygodniu u Writeforwrite i udało mi się uczestniczyć każdego dnia. To była bardzo fajna akcja, która dużo wniosła do moich tekstów. 

9. Ukończenie Camp NanoWriMo w kwietniu - O NaNoWriMo już mówiłam, jest ono zazwyczaj w listopadzie. Natomiast tzw. Campy są w kwietniu i w lipcu i jest to takie mini-nano. Tutaj chodzi o to, że samemu wyznacza sobie cel; u mnie było to 30 tyś słów i osiągnęłam to bodajże w połowie miesiąca. Pamiętam także, że wtedy pobiłam swoje pisarskie rekordy. 

10. Po wielu latach zagrałam w swoja ulubioną grę z dzieciństwa - jako dzieciak mnóstwo czasu spędziłam grając w Gothica, a potem o tym zapomniałam, tak jak i otym ile frafjdy mi to sprawiało. Czasami były momenty, że sobie pomyslałam, że zagram, ale nie sądziłam, że tak stara gra pójdzie na Windows 10. A jednak. 

11. Byłam na weselu, ale nie jako fotograf - ja naprawdę lubię wesela, zawsze uważałam, że to impreza z klimatem, którego nie znajdziemy nigdzie indziej i zawsze się cieszę, jeżeli się jakieś trafi.

12. Wciąż prowadzę ten blog - tak, to warto tutaj napisać, ponieważ czasami mój brak chęci na cokolwiek i lenistwo potrafią mi wyrządzić dużo szkody, więc cieszę się, że mimo wszystko wciąż tutaj jestem. 

A Ciebie co fajnego spotkało  w minionym roku? Napisz kilka rzeczy!


10 komentarzy:

  1. Oo, mega fajne rzeczy! Tatuaż mnie bardzo zaciekawił. Sama planuję zrobić w tym roku. A jeśli chodzi o polskie morze, to jeszcze tam mnie nie było.. :D
    Pięknego 2022!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że przez pierwszy miesiąc, to byłam w szoku, że ten tatuaż zrobiłam, a teraz planuję kolejny xD. Tobie również życzę pięknego 2022 ;)

      Usuń
  2. Super wspomnienia :)
    Pozdrawiam!
    https://artidotum.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Mega rzeczy i dodatkowo zdjęcia jako uwiecznienie tych wspomnień to świetna sprawa :D Właśnie z tego względu chociażby robię sama tak dużo zdjęć :D
    by-tala.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zdjęcia dużo ułatwiają, żeby wybrać te rzeczy musiałam poprzeglądać relacje ze snapa i insta :D

      Usuń
  4. Świetny pomysł na post. U mnie rok był ciężki, więc się chwilę musiałam zastanowić, ale na pewno rodzinne spotkania wakacyjne były super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, miło, że Ci się podoba; osobiście nie lubię robić standardowego podsumowania, choć lubię je u innych^^ :) Myślę, że mimo wszystko, na pewno również i u Ciebie było dużo pięknych chwil :)

      Usuń
  5. Ubiegły rok był dla mnie dosyć szalony: ukończyłam liceum, zdałam maturę, zostałam matką chrzestną, rozpoczęłam staż i go zakończyłam, bo rozpoczął się rok akademicki - 1. dla mnie :) Mam nadzieję, że 2022 będzie tylko lepszy :D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Czarne Światło , Blogger