Aromatyczny mocno pomarańczowy syrop dyniowy + moja wersja pumpkin spice latte

Jesień w pełni, co zresztą widać za oknami i w internetach. To pora roku, gdzie królują dynie, swetry, świeczki, herbatka i kocyk, choć dla mnie mogłoby tej pory roku (oraz zimy) nie być, zresztą, pisałam o tym już na instagramie. A właśnie, skoro o instagramie mowa, ale to może na końcu... Jesień to także sezon na tzw. pumpkin spice latte, czyli dyniową kawę, która podobno jest wyjątkowo smaczna. Podobno, bo nigdzie jej nie piłam, ponieważ nie jestem fanką korzennych przypraw. O ile imbir i goździki jeszcze zdzierżę i nawet je lubię w niewielkich ilościach, to nienawidzę cynamonu, a w tego typu przepisach jest go pełno. Bardzo chciałam spróbować syropu dyniowego (latem gdzieś piłam także dyniową lemoniadę) i kombinowałam, jak tu zrobić, aby nie był tak korzenny i wymyśliłam! Pomarańcza! Wobec tego, jeżeli i ty nie przepadasz za korzennymi przyprawami, albo po prostu chcesz spróbować innej wersji, to ten przepis jest dla Ciebie idealny.



Przepis na najlepszy niekorzenny syrop dyniowy.

Purree z dyni
woda
1-2 gwiazdki anyżu
cukier waniliowy/wanilia
pomarańcza/ekstrat pomarańczowy
cukier lub inne słodziło np. miód
imbir

Przygotowanie:

Aby zrobić puree z dyni, należy pokroić dynię ze skórką (nie wiem czemu, mądrzy ludzie w internecie każą ze skórką xd) i piec około 30 minut w 200 stopniach góra dół. W każdym razie do miękkości. Gdy dynia zmięknie i trochę przestygnie, obieramy ją ze skórki i wrzucamy do blendera i miksujemy na gładką masę. Tak, nasze puree jest gotowe. Ot, cała filozofia.

Wrzucam puree do garnka na palnik i dodaję wodę. Mniej więcej tyle, co puree, nie miałam konkretnych proporcji, wszystko robiłam na oko. Polecam najpierw trochę wody wlać do kielicha blendera, zamieszać i to przelać do saganka, aby nic się nie zmarnowało :).

Dodaję cukier i chwilę mieszam. Sypię wanilię, wrzucam gwiazdki anyżu i trochę soku z pomarańczy, oraz plaster obranej pomarańczy i kilka plasterków imbiru. Idę też trochę na łatwiznę i dodaję ekstrakt pomarańczowy (kilka kropel!), ale można to pominąć, a zamiast tego wycisnąć np. sok z całej pomarańczy, albo całą ją pokroić.

Podgrzewam syrop na małym ogniu i mieszam co chwila, aby się nie przypalił. Gotuję tak, aż do momentu, gdy zbędna woda wyparuje i smaki się połączą (to było około 10-15 minut). Teraz tylko przestudzić i gotowe! Aha, polecam jeszcze wyjąć anyż/pomarańcze i imbir. A te plasterki pomarańczy wygotowane w tej dyni to w ogóle polecam zjeść, są pyszne!

Taki syrop możesz dodać do kawy, herbaty, czy też ciepłego mleka, albo jesiennego kakałka :)



Moja wersja pumpkin spice latte

Składniki:

Syrop dyniowy z powyższego przepisu
kawa (u mnie rozpuszczalna, bo ja jestem mało kawowa, wolę herbatę, ale powinno być chyba espresso, czy zwykła czarna)
mleko
miód
bita śmietana najlepiej taka w spreyu

Przygotowanie:

Parzymy mocną kawę. Mleko wlewamy do garnka i podgrzewamy: nie musi być gorące, wystarczy, że będzie ciepłe, ale pamiętaj, aby go nie przypalić. Potem bierzemy blender albo mikser i „ubijamy”, aby się spieniło.

Na dno szklanki dajemy 1-2 łyżeczki miodu, zależnie od tego, jak bardzo słodkie lubisz. Dolewamy syropu dyniowego, tak około 1/5 szklanki. Wlałam trochę mleka i dołożyłam pianki, która się wytworzyła i wymieszałam wszystko łyżeczką. W zasadzie nie miałam takiego zamiaru, ale jakbym tego nie zrobiła, to nie wyglądałoby ładnie xD. Dołożyłam jeszcze pianki z mleka, tak, że sięgało do 3/4 szklanki. Wlałam trochę kawy cieniutkim strumieniem, a na górę wyłożyłam bitą śmietanę i polałam odrobinę syropem dyniowym. Zapomniałam tego zrobić, ale można zetrzeć na wierzch jeszcze czekoladę!

Zrób zdjęcia na story i wymieszaj. Smacznego!



A Ty, jesteś fanem takich jesiennych przepisów, czy nie bardzo?

Na samej górze wspomniałam o instagrmie, ponieważ założyłam instagrama typowo pod bloga, aby oddzielić trochę to co tworzę w internecie od konta prywatnego, bo tam mam większość znajomych w obserwowanych, dzięki drugiemu profilowi, będę mogła udostępniać to, co naprawdę Was interesuje, bez zbędnej prywaty. Na dole bloga jeszcze widnieje stare konto, dodam tam nowe, jak wstawię więcej postów, ale już teraz możesz mnie obserwować o tutaj!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Czarne Światło , Blogger